Rowery górskie – impreza jak żadna inna
Rowery górskie
Wysiłek fizyczny dobrze wpływa na nasze zdrowie, pomaga też rozładować napięcie i wytworzyć w sobie świadomość samorealizacji. Tym lepiej jeśli związany jest on ze świeżym powietrzem i ruchem. Dotleniamy się, poznajemy świat. Jak? Na przykład dosiadając rowery górskie, na wyjeździe integracyjnym.

Bogactwo wariantów
Kolarstwo górskie, trochę wbrew nazwie, uprawiać możemy nie tylko w górach, zwłaszcza wysokich. Wiele miast i miejscowości, też na nizinach, posiada specjalnie przygotowane trasy pod jego uprawianie. Są odpowiednio wymodelowane, ale często też umieszczone w miejscach takich, że oprócz realizacji sportowej, zaznamy wiele miłych wrażeń widokowych. Mogą to być zarówno jednodniowe, parogodzinne wspólne wypady firmowe, jak i wielodniowe wyjazdy integracyjne. Przemierzanie długich szlaków, czasem całych pasm górskich, czy bardziej nizinnych krain. Nawet zupełnie nizinnych nadmorskich. W kraju i za granicą. Wszędzie kolarstwo górskie ma swoich zwolenników i wszędzie znajdziemy możliwości uprawiania go.

Korzyści współuczestnictwa
Leśne lub podmiejskie wąwozy, pagórki, wyższe grzbiety górskie, nieraz bardzo wysokie, łagodne hale i polany, a nawet nadmorskie wydmy. Wszędzie tam uprawiać możemy kolarstwo górskie. I wszędzie tam, tymi drogami jadąc, możemy widzieć przed lub za sobą partnerów wyprawy. Wspólne przemierzanie bezkresów, na przykład na wyjeździe firmowym, pozwala przeżyć wspólną przygodę. Wzajemne zaufanie, zdobyte podczas uprawiania tego rodzaju sportu, przełoży się pozytywnie na stosunki codzienne. Wspólne uprawianie sportów wytrzymałościowych to też pozytyw wzajemnego dopingowania i motywowania się. Dzięki partnerstwu sami więcej możemy, przekraczamy granice swoich możliwości. Dopinguje nas świadomość, że ktoś nas wesprze, że skoro on może to ja też, że nie mogą na mnie czekać. Walor wspólnego wysiłku fizycznego, przemnożony przez wspólne oglądanie widoków i powycieczkową kolację. Blisko Wrocławia najlepsze warunki do uprawiania tego sportu znajdują się w Karkonoszach. Nie zapominajmy, że nasza mistrzyni tego sportu Maja Włoszczowska pochodzi właśnie stamtąd. Świetne tereny, z bogatą bazą turystyczną, historią i tradycją to jest to co tygrysy lubią najbardziej.